Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

Radella Tillman · 2019-10-14 16:52:54

Kiwnelam głową dwa razy, a nasze nosy się o siebie otarły, ale nie miałam zamiaru się odsuwać. Szeptalismy spokojnie między sobą, będąc naprawdę blisko siebie. To mi się podobało.
- Miasto to zupełnie inny świat. A już w szczególności szklane miasto. - Zaśmiałam się krótko. - Znajdziemy takie miejsce gdzie będzie namiastka twojego życia i namiastką mojego. A resztę zbudujemy wspólnie, tylko dla nas - zasugerowałam, tym razem celowo trącając jego nos.

Zaff Leeches · 2019-10-14 17:17:23

Uśmiechnąłem się ukrwiony (synonim rozanielony) taką możliwością. Bo oto właśnie spełniały się moje sny, był piękny wieczór, wszędzie świeciły świecie, a my byliśmy tak blisko siebie....
- Właśnie o tym marzyłem, gdy starałem się do ciebie dotrzeć przez te kilka tygodni... - szepnąłem. - O naszym wspólnym idealnym życiu... Że będę u twojego boku już zawsze - wyznałem szczerze.

Radella Tillman · 2019-10-14 17:27:35

- Bądź zawsze kochanie. Bo i tak nie chce być bez ciebie - mruknęłam z lekką rozbawiona. - Kocham cię, kocham cię, kocham, kocham, kocham - wyszeptałam słodkim głosem i w końcu pocałowałam Zaffa głęboko, zaciskając delikatnie palce na jego karku.

Zaff Leeches · 2019-10-14 18:43:20

Zaśmiałem się cicho całując moją ukochaną.
- Wieeem, wiem doskonale - zapewniłem ją czule. - Ale możesz mi mówić o tym jak najczęściej, bo bardzo lubię tego zapewnienia słuchać - powiedziałem szczerze i z uśmiechem znów i znów ją pocałowałem, obejmując moją ukochaną i przytulając ją jeszcze mocniej.

Radella Tillman · 2019-10-14 20:37:10

Zamruczałam zauroczona i zadowolona jego słowami, ale nie odezwałam się od razu, bo chciałam się delektować jego wargami, zachwycać i przeciągać gorący pocałunek.
- Kocham cię - mruknęłam. - Mogę mówić to w nieskończoność. Nie znudzi mi się - zapewnilam rozbawiona, łapiąc za jego dłoń i przyciągając ją do mojego serca, aby poczuł jak mocno bije, a nie tylko podsłuchiwał. - Dzięki tobie bije tak radośnie. Tylko dzięki tobie - poqetrzylam i znów zaczęłam całować wampira.

Zaff Leeches · 2019-10-14 21:26:10

- Słyszę... słyszę jego uderzenia, pośpiesznie pompującą krew. Każda twoja krwinka musi być podekscytowana - zaśmiałem się cicho i przyciągnąłem czarodziejkę do siebie by całować ją dalej i dalej, i zejść z jej ust na jej szczękę, na jej szyję, oczywiście cały czas całując, a nie przymierzając się do gryzienia.
- Tak tęskniłem za smakiem twoich ust - przyznałem głębszym głosem gdy z szyi wróciłem do jej pięknych, wielkich ust. Okazało się, że wysoki dekolt sukienki uniemożliwiał mi zejście z całusami jeszcze niżej.

Radella Tillman · 2019-10-14 22:16:32

- A ja za smakiem twoich - szepnęłam w odpowiedzi na jego słowa. Tym razem to ja zbadzylam nieco z jego ust, całując go po całej twarzy, przesuwajac się na szczękę, a następnie na jego szyję. Zaff zacisnął delikatnie palce na moich biodrach, a ja lekko się uśmiechnęłam. Odchyliłam głowę i sięgnęłam do guzików jego koszuli. Dłonie mi drżały. - Za całym tobą tęskniłam, za wszystkim. Chyba nie ma co wymieniać. - Przygryzam wargę, powoli odpinajac pierwszy i drugi guzik. - Choć mogę. Twoje usta to jedna z wielu rzeczy, których mi bardzo brakowało. Bo twój uśmiech to jedna z najważniejszych rzeczy w moim życiu. Twoje czule spojrzenie, rozluźniona i spokojna twarz gdy śpisz obok mnie za dnia. I to że pilnujesz mojego snu nocą... Twój melodyjny, głęboki głos, który przechodzi wibracjami przez całe moje ciało. Naprawdę! - Zachichotalam nerwowo. - Twój śmiech też trzeba wyróżnić - zaczaczylam, obejmując jego twarz dłońmi i Nie powoli całując. - I to wszystko chocham tak bardzo, bo z tego składasz się Ty - wyszeptałam mu w usta.

Zaff Leeches · 2019-10-15 07:02:04

Westchnąłem rozczulony nie mogąc się nacieszyć słowami mojej czarodziejki.
- Znaczę dla ciebie aż tak wiele? - zapytałem miękko, ale znałem odpowiedź po jednym spojrzeniu w jej oczy. Tak, znaczyłem dla niej tak wiele jak ona dla mnie, a było to niewyobrażalnie dużo.
- Już wiem... Już wiem że tak - szepnąłem całując ją dalej i jednocześnie ściągając z siebie ostrożnie swoją koszule.

Radella Tillman · 2019-10-15 07:52:51

Zaśmiałam się krótko, czekając aż sobie poradzi ze sobą koszyka.
- Tak wiele że nie ma na to nawet słów - podsumowałam, muskając najpierw palcami jego twarz, potem znów szyję i powoli przeciągając palce w gol na jego tors, gdzie zaczęłam delikatnie po nim wodzić. Nie tylko dotykiem ale też wzrokiem. - Jesteś taki... Idealny. Dla mnie idealny - mruknęłam, podnosząc wzrok na kilka sekund. Ten moment jakoś zatrzymał mnie w miejscu, nie mogłam się oprzeć widzeniu palcami po jego ciele. Zmienił się też trochę, miał teraz więcej mięśni, które było mocno czuć już pod samą koszulą.

Zaff Leeches · 2019-10-15 20:37:25

- Nie jestem nawet w połowie tak idealny jak ty, kochanie - zaśmiałem się i uśmiechnąłem się czując jej rękę, wodzącą po moim torsie, brzuchu i ramionach. Położyłem się na plecach, by uważniej przyglądać się Elli z nieco większej odległości i zachwycony spoglądać na jej twarz w świetle świec.
- Nawet w połowie... Dopiero gdy mam cię u boku, czuję, że wszystko jest perfekcyjnie - wyszeptałem, samemu wodząc dłonią po twarzy czarodziejki i lekko pocierając jej usta kciukiem.

Radella Tillman · 2019-10-16 17:52:50

Rozchylilam wargi, usmiechajac się nieco szerzej.
- Oboje jesteśmy pełni dopiero gdy jesteśmy razem - szepnęłam, ocierając się wargami o jego kciuk. Ułożyłam płasko dłonie na jego torsie, wpatrując się w ukochanego. - Idealni tylko i wyłącznie razem. Jesteśmy jak jedna osoba w dwóch częściach - zażartowałam i zaśmiałam się.

Zaff Leeches · 2019-10-17 22:49:40

Uśmiechnąłem się szczerze wtulając się w jej bok jeszcze dokładniej.
- Podoba mi się to - przyznałem. - Jedna część jest co prawda bardziej zębiasta od drugiej, ale... Jedna istota w dwóch ciałach... tak, dokładnie tak się czuję, gdy cię nie mam blisko siebie zbyt długo... - szepnąłem.

Radella Tillman · 2019-10-18 18:55:26

- Rozdarta - szepnęłam, trącając jego nos swoim nosem. - Tak się czuje gdy wiem, że nie zobaczę cię niedługo... Ty pewnie też. Dlatego dobrze być razem. Dobrze się znów łączyć - wymamrotałam, następnie całując Zaffa w usta. Jedną dłonią wciąż widziałam po jego ciele, a drugą zacisnęłam delikatnie na jego karku. Czułam jak moje serce mocniej bije w mojej piersi i jak podniecenie powoli rośnie.

Zaff Leeches · 2019-10-18 21:39:17

- Tak... Bardzo dobrze - uśmiechnąłem się, przymykając oczy i zamiast nosami, teraz trącając się wargami. - A jeszcze lepsze od łączenia się, jest nie rozstawać się - podsumowałem i złączyłem w końcu nasze usta, bo spragnione siebie na wzajemnie. Przyciągnąłem ją jeszcze bliżej siebie, obejmując dokładnie jej talię, ale zaraz zsuwając rękę na biodro, a drugą nadal ujmując policzek i szyję czarodziejki, która była tak blisko...

Radella Tillman · 2019-10-18 22:53:06

Zaśmiałam się cichutko w jego wargi.
- Tak, to jest dobre, to jest bardzo dobre - szepnęłam, między słodkimi, a zarazem namiętnymi pocałunkami. Było nam tak przyjemnie, tak dobrze razem... Mogłoby się nigdy nie kończyć. Naprawdę, nie chciałam tego kończyć. Uważałam że tak powinno być, nie widzieliśmy się tak dawno, Zaff tak bardzo cierpiał przez naszą rozłąkę, a takie zbliżenie pozwalało nam na nowo się połączyć.
Jego serce też biło mocno, poczułam to w pełni gdy Zaff ostrożnie rozpiął moja sukienkę, zsunął z ramion górną część, a potem gdy znów docisnął moje ciało do niego. Czułam jego serce krzyczące wręcz do mojego.
Wszystko nam przyspieszyło i nagle poczułam strasznie mocne przytłoczenie, poczułam że jednak nie mogę, że nie powinnam, że popycha mnie teraz poczucie winy i że czułabym się z tym źle, bardzo źle.
- Zaff - wymamrotałam, starając się odsunąć. - Zaff... - powtórzyłam, a wampir momentalnie rozluźnił uścisk. - Nie mogę - szepnęłam, czując łzy w oczach. - Przepraszam, j-ja... Nie mogę teraz. To zły moment. Przepraszam... - Pokręciłam głową, odsuwając się od niego kawałeczek, ale łapiąc go za dłoń. - Wybacz...- Zacisnęłam mocno zęby.

Zaff Leeches · 2019-10-19 15:49:19

Poczułem się niemal tak jakby Ella wylała na nasze rozgrzane od namiętności i miłości ciała lodowatą wodę, zupełnie gasząc żar. A przecież nie było w nim nic złego prawda? To, że tak nas do siebie ciągnęło, to że chciałem ją mieć jak najbliżej siebie, to, że... Chciałem jej, pragnąłem całym sobą! Czy było w tym coś złego? Co widziałaś w tym, czego ja nie dostrzegam Ella!?
- Nie teraz... W porządku... Jak chcesz - wydukałem, nie umiejąc wykrztusić z siebie żadnego słowa. Odsunąłem się od mojej czarodziejki i momentalnie poczułem chłód utraty jej bliskości, choć jeszcze chwilę temu oboje zapewnialiśmy, że będzie tak już zawsze. Wysunąłem rękę z jej uścisku i wstałem z kanapy na proste nogi, by założyć koszulę której Ella sama pomogła mi się pozbyć! Miałem mętlik w głowie, ale być może powodem było to że znów... znów nie mogłem się zbliżyć do Elli maksymalnie, jakbym chciał. Niewidzialna ściana, granica, która mówiła nie...
- Czy ja... Ja zrobiłem coś nie tak, prawda? - upewniłem się, znów odwracając się do Elli nadal w pół leżeniu na kanapie. - Mam coś zmienić? Poprawić? Powiedz, błagam ja... ja już nie wiem... - poprosiłem zagubiony.

Radella Tillman · 2019-10-19 17:56:35

Podciągnęłam się do pozycji siedzącej, naciągając materiał sukienki na ciało.
- Nie, nie zrobiłeś nic złego! Zaff... - Patrzyłam na niego wielkimi oczami nieco wystraszona jego reakcją na moje słowa. - Nie musisz nic zmieniać, ja... - Spięłam się cała, opuszczając zawstydzony wzrok na ziemię. Co ja robię, co ja robię, co ja robię? Dlaczego tak robię? Musiałam sobie przypomnieć bo kompletnie wypadło mi wszystko z głowy, gdy Zaff popatrzył na mnie w ten sposób. - Mam złe myśli w głowie, nie chcę tak, nie chce z wyrzutami sumienia. Nie chcę... Chcę mówić "kocham", a nie "przepraszam"... - wymamrotałam zdenerwowana.

Zaff Leeches · 2019-10-19 18:07:06

- Nie musisz przepraszać - westchnąłem. - Chciałem byś mówiła kocham... Ale jeśli nie możesz... - zacisnąłem zęby, sam nie wierzyłem że to mówię. - Uszanuję to skarbie, wiesz przecież że zawsze to szanuję. Tak jak szanowałem to że chciałaś odejść z mojej rezydencji, jak to że potrzebujesz czasu by ustatkować się z rodziną, tak samo szanuje twoją cnotę i nie będę... Nie będę robił i wyrzutów... - powiedziałem, samego siebie do tego przekonując. Byłem naprawdę zakochany, jeśli sprzeciwiałem się znów swoim instynktom.
- Zaraz wracam pójdę tylko do toalety - dodałem już cicho i wycofałem sie do łazienki by tam, już za drzwiami, odetchnąć i schłodzić twarz i kark zimną wodą. Muszę myśleć, myśleć szybko...!

Radella Tillman · 2019-10-19 19:18:57

Siedziałam przez chwilę na kanapie bez ruchu. Było mi przykro. Czułam jeszcze mocniejsze wyrzuty sumienia. Powinnam była wszystko doprowadzić do końca. O rany, co ja robię. Przecież Zaff jest wampirem. Wbijam mu kolejny gwóźdź w plecy.
Podniosłam się z miejsca i zsunęłam z siebie sukienkę. Odłożyłam ją na krzesło i podeszłam do regału z ubraniami Zaffa. Wyciągnęłam jego koszulkę, założyłam ja na siebie i schowałam nos za kołnierz, oddychając zapachem jego proszku do prania.
- Zaff... - Zapukałam do łazienki. Woda wciąż się lała. Oparłam głowę o drzwi, przyciskając do nich ucho. - Kochanie... Przepraszam. Proszę, wyjdź do mnie, Zaff... - szepnęłam.

Zaff Leeches · 2019-10-19 23:52:44

Zakręciłem kran i znów obmyłem twarz. Zaczesałem włosy do tyłu i ocierając twarz i ręce założyłem koszulę, zapinając ją i pozostawiając jedynie dwa niedopięte guziki. Byłem już spokojny, byłem już kochany, byłem taki jakim mnie pragnęła Ella... Wyszedłem z łazienki, najpierw naciskając klamkę, czekając aż czarodziejka odsunie się od drzwi i w końcu wychodząc i zamykając za sobą drzwi.
- Już, już jestem kochanie - uśmiechnąłem się łagodnie, chowając już kły. - Nie przepraszaj mnie, błagam. Nie masz mnie absolutnie za co przepraszać, Radello - dodałem, głaszcząc ją czule po policzku.

#301 2019-10-14 16:52:54

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#302 2019-10-14 17:17:23

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#303 2019-10-14 17:27:35

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#304 2019-10-14 18:43:20

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#305 2019-10-14 20:37:10

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#306 2019-10-14 21:26:10

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#307 2019-10-14 22:16:32

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#308 2019-10-15 07:02:04

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#309 2019-10-15 07:52:51

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#310 2019-10-15 20:37:25

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#311 2019-10-16 17:52:50

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#312 2019-10-17 22:49:40

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#313 2019-10-18 18:55:26

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#314 2019-10-18 21:39:17

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#315 2019-10-18 22:53:06

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#316 2019-10-19 15:49:19

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#317 2019-10-19 17:56:35

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#318 2019-10-19 18:07:06

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#319 2019-10-19 19:18:57

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

#320 2019-10-19 23:52:44

Odp: Poradzimy sobie - czarodziejka i wampir

Stopka