Atlantis

Wyspa pełna kłów pazurów i magii!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#181 2020-08-30 18:41:27

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Mam... Mam nadzieję - przyznałem z wahaniem, bo bałem się tak naprawdę wielu rzeczy związanych z tym dojrzałym uczuciem jakiego doświadczałem. Jednak najbardziej ze wszystkiego bałem się utraty Leny.
- Poradzimy sobie, prawda? - upewniłem się miękko. - Jakoś damy radę. Póki co chyba... Nie chce się niczym przejmować. Chcę  być z tobą jak najdłużej szczęśliwy - podsumowałem, pochylając się i całując dłoń która trzymała mój nadgarstek.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#182 2020-08-30 19:41:05

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Ze mną. Chciał być szczęśliwy ze mną. Nie od tak, nie miała go uszczęśliwiać praca, rzeczy, pieniądze, miejsca, czy wydarzenia. Miałam to robić ja. Na jego słowa moje serce znów aczelo walić jak szalone, obijając się o żebra, chcąc się wydostać z mojej piersi i wskoczyć do jego piersi.Mimo że moje ciało należało do innego mężczyzny to moje serce i umysł należały tylko do Enzo.
- Nie obawiaj się, Enzo. Nie myśl teraz na zapas. Rozkoszuj się tym, mój drogi... - Uśmiechnęłam się sama do siebie, ciesząc się że mogłam użyć tych słów. Wciąż pamiętałam jak niezwykle mnie uratowały, gdy padły z jego ust w moim kierunku. - Jednak teraz... Będę musiała już iść - zauważyłam z powagą i sięgnęłam do jego drugiej ręki, w której nadal ściskał książkę,po którą wcześniej sięgnął. Wyjęłam mu ją z dłoni i przycosnelam do swojej piersi, jeszcze raz zaglądając mu głęboko w oczy. - To musi być nasz sekret, Enzo - powedziałam bardzo cicho ale z naciskiem, patrząc na niego z nutą obawy. - Obiecaj mi to - dodałam uparcie.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#183 2020-08-30 20:39:17

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Pokiwałem głową ze zrozumieniem i spojrzałem miękko na Lenę.
- Obiecuję. Też uważam, że tak będzie póki co lepiej - przyznałem szczerze i uśmiechnąłem się lekko. - Ale wieczorem, gdy będziesz leżeć już w łóżku... Pomyśl o mnie ciepło. Ja pewnie też pomyślę siłą rzeczy lecz będę pewnie długo na mostku późnym wieczorem... - westchnąłem i zaraz przestałem gadać. Wpatrywałem się tak jak i Lena w moje oczy, tak ja w jej. Nadal jednak zz zachwytem, niezmiennym od sytuacji.
- Idź już, droga Leno. Spotkamy się na spokojnie... Opowiesz mi jak podoba Ci się książka - zaśmiałem się cicho, podkreślając, że nadal będę jej przyjacielem, jej kompanem. Ale kochankiem... Oh byłbym z przyjemnością.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#184 2020-08-30 21:25:43

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Pokiwałam spokojnie głową,w końcu odrywając od niego wzrok, choć robiłam to z dużą niechęcią. Wysliznelam się z jego ramion, robiąc kilka kroków do przodu.
- Muszę się w nią porządnie wczytać, aby dać ci rzetelną ocenę - szepnęłam z uśmiechem, zerkając na Enzo przez ramię. - Do zobaczenia, Oficerze - pożegnałam się dosyć pospiesznie, wiedząc, że przedłużanie tego momentu będzie tylko i wyłącznie utrudniać rozstanie.
Ruszyłam korytarzem przed siebie, uśmiecjakac się do samej siebie jak głupia. Czułam się lżejsza niż przed wejściem do biblioteki, oh, i ciąży czułam smak warg Enzo...
- Lena! - zawołał znajomy głos gdzieś za mną. Usłyszałam szybkie kroki i jeszcze zanim zdążyłam się obrócić Patrick złapał mnie za przedramiona i zacisnął na nich palce. - Gdzie znów zniknęłaś? - zapytał z żalem.
- Byłam w bibliotece - oznajmiłam, gdy mężczyzna obracał mnie do siebie.
Poczerwieniałam cała na twarzy, czując fale wstydu, nadle cała lekkość się ulotniła. Został jedynie smak warg innego mężczyzny na moich ustach, została wina. Zadrżałam.
- Ostatnio wiąż mi uciekasz... Nie rozumiem tego - oznajmił, marszcząc mocno brwi i rozglądając się po korytarzu nieufnie, jakby ktoś miał nas podsłuchiwać. - Chodź, musimy porozmawiać - staoerdzil dosyć twardo, łapiąc mnie mocno za nadgarstek i ciągnąć w stronę mojej kajuty.
- W porządku, porozmawiajmy - wyraziłam chęci, dorównując mu zaraz kroku. Szedł tak szybko, że musiałam niemal biec za nim. Było to trochę niewygodne, zwłaszcza gdy jego palce tak mocno zaciskały się na mojej ręce...
Przeszliśmy do kajuty w milczeniu, Patrick przez całą drogę mocno zaciskał usta w wąską kreskę. Wolałam nie dolewać oliwy do ognia. Nie wiedziałam o co mu dokładnie chodzi. Przecież... Nie mógł wiedzieć. A może mógł?
- A więc? - zapytał, zamykając drzwi na klucz. - Co się dzieje z tobą Leno? Ostatni tydzień jesteś jeszcze bardziej nieobecna niż zwykle. Wiesz jak bardzo nie lubię, gdy uciekasz myślami - wypomniał mi. - I nie podoba mi się to, że spędzasz tyle czasu poza zasięgiem mojego wzroku. To frustrujące. - Wskazał ruchem dłoni na kanapę, więc grzecznie na niej usiadłam, zadzierając brodę do góry, by patrzeć na mężczyznę, który stanął nade mną, wsuwając dłonie do kieszeni spodni.
- Co jest frustrujące, Patricku? - zaptatalam nie rozumiejąc o co mu chodzi.
- To, że nie mam pojęcia co się dzieje z moją narzeczoną. Ot co - wytknął, wzdychając ciężko. - Dbam o ciebie, pracuje na ciebie... - Znów westchnął. - A ja muszę to wiedzieć, rozumiesz? - zaznaczył, w ijajac we mnie wzrok. Starałam się nie skulić. - Masz mi coś do powiedzenia?
Polecam rzeczach głową.
- Mów, Lena, a nie kręć nosem - zdenerwował się nieco.
- Nie mam ci nic do powiedzenia. Byłeś zajęty, więc zorganizowałam sobie czas, aby umilić sobie podróż statkiem. To wsyztsko, Patrick - powiedziałam, starając się zachować naturalnie i lekko. - Myślałam, że potrzebujesz przestrzeni - dodałam, mając nadzieję że to zadziała.
I zadziałało. Momentalnie się rozluźnił, potarł skroń i przysiadł się obok mnie, obejmując ramieniem.
- Dobrze... Wybacz. Dziś po prostu... Źle spałem. Jestem zmęczony. Zmartwiłem się, gdy znów nie mogłem cię odnaleźć na tym chloernym statku.
- Nic nie szkodzi - zapewnilam, kładąc dłoń na jego kolanie i delikatnie po nim gładząc. - Już jestem, bądź spokojny - mówiłam cierpliwie.
- Trochę szkodzi... Po prostu chce cię widzieć częściej w środku dnia. To zapewni mi spokój. Dobrze? - upewnił się, na co pokiwałam grzecznie głową. - Leno... - bąknął.
- Tak - odpowiedziałam na jego pytanie. - Dobrze.
- Świetnie. Zapraszam cię dziś na kolację i tańce. A jutro zjemy razem śniadanie - oznajmił, podnosząc się z miejsca. Ujął mój podbródek i pogładził kciukiem po policzku. - Do zobaczenia wieczorem, kochanie.
- Do zobaczenia...

/15 dzień podróży – 19 lipca 1948 rok/

Siedząc w głównej jadalni i jedząc śniadanie z Patrickiem czułam się nie na miejscu. I nie mogłam uwierzyć, że gdy tylko mój wzrok odnalazł błękitne oczy, które zaledwie przed chwilą pojawiły się na sali... Poczułam że tone.
Popatrzyłam na Enzo z bólem. On to odwzajemnił. Zapewne szukał mnie w małej restauracji, w której jadaliśmy śniadania w ostatnim tygodniu, a gdy mnie tam nie znalazł, od razu wiedział co musiało się stać.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#185 2020-08-30 21:34:43

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Zebrałem się w sobie, przełykając bóle i niechęci. Byłem dobrym pierwszym oficerem, byłem dobrym gospodarzem na statku. Byłem dobrym człowiekiem, który zakochał się w niewłaściwej osobie. Albo właśnie we właściwej ale za późno. I jeszcze łudziłem się, że to co jest między nami... Uda się.
- Dzień dobry państwu, mam nadzieję, że śniadanie przebiega spokojnie - powiedziałem miękko z uśmiechem do Leny, a następnie do Patricka. Rozejrzałem się jednak zaraz po innych stolikach. - Gdyby czegoś państwu było brak, proszę mnie zawiadamiać na bieżąco - uznałem dodatkowo.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#186 2020-08-30 21:56:38

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Dziękujemy - szepnęłam, spoglądając łagodnie na Enzo jedynie przez chwilę. Potem wróciłam do formalnego, grzecznego uśmiechu, łapiąc głęboki oddech. - Ma oficer dużo pracy, nie warto dokładać sobie dodatkowej.
- Wykonuje swoją pracę rzetelnie, Leno - zauważył Patrick, zerkając powściągliwie na Enzo. Uśmiechnął się jednak rozbawiony, opierając wygodnie. - Mężczyźni już tak mają, prawoda oficerze? - zapytał Patrick. - Albo się angażują na sto procent, albo tylko udają że się angażują - mruknął, sięgając po filiżankę z kawą.
Poczułam moment, by przemycić w tej rozmowie swoje pytanie.
- Pan oficer angażuje się na sto procent? - Podniosłam wzrok na Enzo, wpatrując się w niego uważnie. W końcu... Czekałam na odpowiedź... Mogłam... Popatrzeć... Prawda?


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#187 2020-08-30 22:12:25

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Tak, oczywiście, że się angażuje. Kiedyś miałem z tym duży problem, ale do wielu rzeczy mężczyzna musi po prostu dojrzeć by zrozumieć... - uśmiechnąłem się lekko do Leny, starając się zachować spokój, a dopiero następnie spoglądając na Patricka. - Bycie mężczyzną odpowiedzialnym poprzedzają lata głupoty chłopięcej... Ale z dumą przyznaję, że mam to za sobą. Bardzo poważnie biorę każde zadanie, a póki co moim zadaniem jest dobro pasażerów - skinąłem lekko głową z szacunkiem.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#188 2020-08-30 22:23:20

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Piękna postawa - szepnęłam, nie dając rady ukryć zachwytu w głosie. Aby to nieco zakamuflować spojrzałam na Patricka i uśmiechnęłam się do niego. Narzeczony kiwnął mi lekko głową, odwzajemniając uśmiech. Uff. -
- Jeśli chodzi o nas, to czujemy się w pełni zadbani. Pozwoli pan jednak, że dokończę spokojnie śniadanie z narzeczoną - odezwał się znów Patrick, spoglądając znacząco na pierwszego oficera.
Popatrzyłam na Enzo, wydawało mi się, że jeszcze przed chwilą widziałam w jego oczach iskierki a teraz wszystko jakby w nim zgasło jakby ich tam nigdy nie było. Coś we mnie pękło.
- Dziękujemy oficerze za troskę, doceniamy to - zabrałam głos, jeszcze zanim zrobił to Enzo. - Do zobaczenia później - dodałam jeszcze, mając nadzieję, że uda nam się spotkać dziś sam na sam... Chciałam... Się do niego po prostu przytulić. Nie robić nic złego... Tylko się w niego wtulić.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#189 2020-08-30 22:29:46

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Skinąłem obojgu głową, choć udając, że wszystko jest w porządku.
- Miłego dnia, w takim razie, albo do zobaczenia - powiedziałem miękko, z typowym dla oficera spokojem. Ale nawet jeśli oficer był spokojny, to Enzo tak naprawdę drżał z przerażenia. Niszczę tą relacje? Oni są szczęśliwi? Może jednak nie do końca, skoro Lena złamała się i sama dała rację bytu naszemu romansowi... Tyle pytań, na które szybko nie uzyskam odpowiedzi...
Jedyne co mogłem to wrócić do rutynowej pracy i liczyć, że nadejdzie dziś dzień moment, w którym znów będę mógł dotknąć Leny... Choć na kilka chwil, byle sam na sam. Rozmarzyłem się nieco za bardzo w tym temacie... Muszę zachować jasność umysłu.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#190 2020-08-30 23:06:06

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Po obiedzie ewakulowalam się do swojej kajuty, a Patrick jego i mój tata poszli na jakieś spotkanie towarzyskie panów. Nie dopytywalam o nie i tak bym usłyszała, że to nie tematy dla kobiet.
Chwilę odetchnęłam, leżąc na łóżku, potem jednak podniosłam się, zdjęłam z siebie sukienkę i wyjęłam spinki z włosów. Wyciągnęłam z szafy granatową koszulę oraz proste czarne spodnie i pasek. Naciągnęłam na ramiona czarną marynarkę do kompletu i przeeczesalam włosy szczotką, przeglądając się w lustrze. Wyglądałam prosto ale i elegancko. Chyba... Było w porządku.
Wyszłam ze swojej kajuty, kierując się na przód statku, a dokładnie w stronę mostku kapitańskiego. Musiałam zobaczyć się z Enzo ale jeszcze nie do końca wiedziałam jak mam to rozegrać.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#191 2020-08-30 23:15:17

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Pierwszy, nie musisz sterczeć tu cały czas - zaczął od nowa kapitan, patrząc krytycznie na moją obecność na mostku. - Gdy jesteś potrzebny to cię wzywam, jednak kiedy uważam, że nie potrzebuje twojego wsparcia, proponuję spacer po pokładzie i ofiarowanie swojej pomocy pasażerą - przypomniał mi spokojnie, a zaraz znów spojrzała ostrzej. - A w tej chwili twoja obecność tu od kilku godzin i kręcenie się w kółko jakbyś miał homary w tyłku nie pomaga. Idźże i sprawdź czy ktoś inny nie potrzebuje twojej nadpobudliwości - poprosił, a drugi oficer nie mógł przestać chichotać. W dobie tych oświadczeń uznałem, że może faktycznie czas się przejść, względnie zajrzę do swojej kajuty po papierośnice...
Jednak jakże wiielkie było moje zdziwienie i zachwyt, kiedy zobaczyłem na horyzoncie, skradającą się niepewnie Lenę. Zagryzłem wargi już ciekaw tego, dokąd tak zmierza.
- Panienko Blanchett, chce pani zwiedzać mostek? Najlepiej jest to robić z towarzystwem jakiegoś marynarza - zauważyłem miękko, ciesząc się jak dziecko z jej obecności tutaj. Z jej obecności blisko mnie. - Chciałaś zwiedzić jakieś kajuty w szczególności...?


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#192 2020-08-30 23:21:04

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Rozejrzałam się dookoła niepewnie, mając nadzieję że nikogo nie ma w pobliżu. Byliśmy sami.
- Twoja? - zapytałam niepewnie, czując usisk w żołądku. Jednak wiedziałam znów w jego oczach te iskierki! Dzięki czemu nieco mi ulżyło, aczkolwiek nadal czułam się obrzydliwie ze sobą przez... Właściwie przez wszystko co na tą chwilkę robiłam. Postępowałam okropnie, samolubnie... - Teraz... już jestem bardziej przekonana do zwiedzania jej - mruknęłam cicho, uśmiechając się nieśmiało. Tak rzadko miałam okazję do przejmowania inicjatywy, że czułam się z tym teraz bardzo dziwnie.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#193 2020-08-30 23:30:26

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Uśmiechnąłem się szczerze i skinąłem głową bez słowa. Zaoferowałem ramię kobiecie i gdy tylko się mnie złapała, wtuliła się we mnie aż serce mi stopniało. Ona tego tak bardzo potrzebowała, tego ciepła, bezpieczeństwa... Zapewnie jej wszystko, przysięgam to sobie.
- To niedaleko, moja kajuta jest znacznie mniejsza niż twoja... Hm, ale jest przytulniej, mieszkam tam już dłuższy czas... - wyjaśniłem miękko i uśmiechnąłem się leciutko prowadząc Lenę, która nadal trzymała się mnie kurczowo.
Weszliśmy w korytarzyk gdzie znajdowy się drzwi do mojej skromnej kajuty. Nad dużym biurkiem stało kilka książek, które kupiłem albo dostałem podczas służby, na samym biurku oprócz moich notesów stała ramka ze zdjęciem mojej rodziny, w komplecie, a przy łóżku, na szafce stał mój aparat. Łóżko było posłane po żołniersku, a na ścianach wisiało jeszcze kilka ozdób, czy fragmentów gazet, plakatów.... Było widać, że tutaj ktoś mieszka, to pewnie. Gdy zamknąłem za sobą drzwi - na klucz - z westchnieniem odwiesillem swoją marynarkę na krześle i spojrzałem z uśmiechem na Lenę.
- Jak mówiłem, daleko do bogactw...


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#194 2020-08-30 23:36:39

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Miał rację. Kajuta była o połowę mniejsza od mojej i zdecydowanie pełniejszą. Miałam wrażenie, że obwieszone w różne rzeczy ściany, drobiazgi leżące na wszelkich możliwych płaszczyznach... Że to wsyztsko wyszło z szaf, bo tam nie było już dla nich miejsca.
- Nic nie szkodzi, Enzo - zapewnilam go, jeszcze przez chwilkę rozglądając się z ciekawością po pomieszczeniu. Zapewne mogłabym się przyglądać jego rzeczom zdecydowanie dłużej i dokładniej, nie chciałaby jednak niegrzeczna, więc po chwili błądzenia, odnalazłam jego twarz i uśmiechnęłam się miękko. - Czuć tu twoja obecność, podoba mi się - oznajmiłam, zagryzajac lekko wargę.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#195 2020-08-30 23:43:22

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Uśmiechnąłem się czule, znów czując ciepło na twarzy, na czubkach uszu, na całym ciele. Po prostu uśmiechałem się całym sobą. Starałem się przynajmniej jakoś udawać, że nie pragnąłem złapać ją w ramiona i nie wpuszczać. Udawać huh... Chyba za wiele udawałem.
- Kapitan mnie zganił, bo rozsadzała mnie energia na mostku - westchnąłem rozbawiony, siadając na swoje łóżko. - A ja... Chyba tęskniłem po prostu za tobą. Nie rozsadzała mnie energia, a to że musiałem czekać... - przyznałem szczerze i uśmiechnąłem się słabo.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#196 2020-08-30 23:49:38

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Bardzo powoli ruszyłam w jego stronę, robiąc malutkie kroczki.
- Mnie chyba trochę też... Patrząc na to, że brakowało mi niemal chwili, by wbiec na mostek i pytać o ciebie - szepnęłam z lekką tym zawstydzona.
Stanęłam obok niego, zastanawiając się co mogę zrobić, a czego nie mogę... A przede wszystkim czego nie powinnam robić. Ezno... Miałam nadzieję, że wiesz, jak bardzo nie chce cię krzywdzić.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#197 2020-08-30 23:55:05

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
AndroidChrome 85.0.4183.81

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Ująłem jej rękę i pogłaskałem ją czule, lustrując dziewczynę wzrokiem. Uśmiechnąłem się szczerze, nieco szerzej.
- Wyglądasz świetnie wiesz? Podoba mi się ten look nowoczensiej, ambitnej kobiety - przyznałem szczerze. - Pasuje do ciebie. Choć do ciebie chybba wszystko pasuje. Jak to mówią, ładnemu we wszystkim ładnie... - uznałem, a gdy Lena tylko się uśmiechnęła pogłaskałem jej dłoń. - Jednak najpiękniej ci w uśmiechu... To najlepszy dodatek.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#198 2020-08-31 11:37:11

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Zawstydzasz mnie - szepnęłam z lekka rozbawiona ale głównie to zawstydzona. Czułam ciepło na twarzy a mimo wszystko cały czas promiennie się uśmiechałam. Nie mogłam przestać. Patrzenie na jego radosne oczy sprawiało mi taką przyjemność jak mało rzeczy na świecie. - Chciałam się ubrać wygodnie i nie rzucać się zanadto w oczy... Lubię i sukienki i spódnice, choć w tych drugich chodzę raczej rzadko lub wcale - szepnęłam, spoglądając na jego dłoń, na nasze splątane ze sobą dłonie.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

#199 2020-08-31 11:51:54

Enzo Brentwood
Pierwszy oficer
Dołączył: 2020-08-24
Liczba postów: 264
Wzrost: 1,85 m
Wiek: 31 lat
Kolor oczu: Błękitne
Urodziny: 5 lipca
WindowsChrome 84.0.4147.135

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

- Istnieje też opcja, że we wszystkim jest ci do twarzy i wszyscy zwracają uwagę na twoje piękno... Hm, albo to dotyczy tylko mnie - wzruszyłem niewinnie ramionami z uśmiechem. - Wybacz, nie chciałem się jakoś za bardzo zawstydzać... Już nie rzucam komplementami, wiedz jednak, że mógłbym to robić bez wytchnienia - wspomniałem z szerokim uśmiechem. Wypuściłem na chwilę dłoń Leny by zdjąć z ramion szelki i puścić je by zwisały mi wzdłuż tułowia, a następnie rozprostowałem ramiona.


Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.

9eb2ada15885.png

Offline

#200 2020-08-31 12:46:29

Lena Blanchett
Słoneczko
Dołączył: 2020-08-23
Liczba postów: 264
Wzrost: 165
Wiek: 26 lat
Kolor oczu: Zielone
Urodziny: 2 marca
AndroidOpera 49.2.2361.134358

Odp: Od pierwszego spojrzenia – oficer i (nie jego) narzeczona

Zaśmiałam się krótko, obserwując uważnie jak zsuwa szelki z ramion. Poczułam rosnącą ekscytację. Coraz mniej ograniczających nas ubrań, coraz mniej... Sięgnęłam dłonią do jego ramienia i ułożyłam ją na nim. Chodziło tylko o to meble połączenie, by nasze ciała stykały się choćby opuszkami palców.
- Dziękuję za wszystkie komplementy, przyjmuje każdy z nich z przyjemnością - szepnęłam, spoglądając w jego jasne oczy. - Zdaje sobie sprawę, że moja uroda przyciąga spojrzenia mezczzyn i kobiet. Ale... Cieszę tak naprawdę nie cieszę się z tych wszystkich spojrzeń, cieszę się, że przyciągnęłam twoje.- Uśmiechnęłam się niewinnie.


Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało.

29722f1adca92.png

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
książeczka sanepidowska warszawa ursynów | automatyczne nawadnianie ogrodu piaseczno | przeprowadzki kraków | wiercenie studni głębinowych nowy sącz | skup aut legionowo