Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Evangeline Harland · 2020-08-07 21:18:50

Nasze spojrzenia skrzyżowały się. Przez chwilę po prostu patrzyłam mu w oczy z... Dumą. Na moje kły, moim mężem był król, niesamowity i seksowny król wampirów, a na dodatek miał w sobie niesamowitą iskrę. Co było z nim nie tak? Rodzice musieli go upuścić naprawdę wiele razy, żeby mu się tak we łbie poprzewracało. I mimo takich myśli pod adresem Mikhaila, ja nadal czułam dumę i duży respekt, choć w momencie, gdy zostawałam jego żoną, wraz z oświadczeniem, że wyrażam zgodę na zawarcie małżeństwa, obiecałam też sobie nigdy nie zapomnieć co odebrał mi ten seksowny wampir, którego tak szczerze nienawidziłam. Z biegiem czasu zrozumiałam, że o wiele więcej mi podarował.
I gdy tak teraz na niego patrzyłam i słuchałam go to czułam to zabawne, niemal łaskoczące uczucie w piersi. Nieco szybsze bicie serca, odrobina ciepła, delikatne drżenie ciała.
- Nie wiem, czy chcę się nim opiekować, chcę po prostu żeby nie umarło. Nie chcę przeżywać tego znów, ja... Nie dałabym rady - szepnęłam, spoglądając w stronę strażników z nieufnością. Wszystko w pałacu słucha.

Mikhail Harland · 2020-08-07 21:30:27

- Mi to mówisz? - parsknąłem, pół śmiechem pół bólem. - Ledwo to przełknąłem. Czasem nadal mam koszmary, czasem nawiedzają mnie wizję, że to ja, lub ty byśmy tak skończyli... - skrzywiłem się, kręcąc głową. - Nie dopuścimy do tego, wiesz o tym - powiedziałem z uporem. - I to nie jest kwestia wiary, to fakt - uśmiechnąłem się lekko. - Kiedy się na coś uprzesz, nie odpuścisz - parsknąłem cicho i sięgnąłem, delikatnie poprawiając jej włosy, zakładając za ucho ozdobione lśniącą biżuterią, idealnie przycięte i rozczesane kosmyki. To było łatwiejsze niż mówienie, dotykanie i muskanie się opuszkami palców. Ostatnio tylko gdy nie rozmawialiśmy o królestwie, atmosfera stawała się... taka. Pełna niepewności, pragnienia, żądzy, ale zaraz też ciepła i czułości. Oboje byliśmy w tym zagubieni bardziej niż w temacie z dzieckiem, jednak chyba zgodnie ignorowaliśmy to im dłużej tym lepiej.
- Jesteśmy ponad strach... Jesteśmy władcami, nasze dziecko też nim będzie. Znajdziemy zaufane istoty do zajęcia się nim, zobaczysz...

Evangeline Harland · 2020-08-07 21:42:09

Nie odtrąciłam jego dłoni, od dosyć dawna już tego nie robiłam. Pozwalałam mu na taki dotyk, inny niż ten, który miałam na co dzień. Czułość była czymś, co poznaliśmy z Mikiem dzięki sobie wzajemnie.
- Zaufane istoty są nam potrzebne tak jak zagubionemu w dzień wampirowi cień - mruknęłam, wzdychając ciężko. - Żadne z nas nie skończy już przedwcześnie w piachu. Krew Harlandów nie może być przelewana - powiedziałam głosem pełnym siły i mocy. Uniosłam dłoń i złapałam wampira za nadgarstek, ściskając go nieco. - Przysięgam, Mikhailm, rozszarpię każdego, kto spróbuje stworzyć choćby najmniejsze zamieszanie w pobliżu dziecka - obiecałam. - A ja rzadko łamałam obietnice - podkreśliłam, wpatrując mu się w piwne oczy.

Mikhail Harland · 2020-08-07 21:49:55

Zaśmiałem się dźwięcznie i pokręciłem głową.
- Wiem. I widzę ten błysk grozy w twoim oku. Gdybym cię już nie znał, pewnie bym się przestraszył - przyznałem szczerze, uśmiechając się jedynie. - Skoro ty będziesz tym groźnym rodzicem, pozwól, że ja będę tym łagodniejszym - mruknąłem pod nosem, a potem popatrzyłem jeszcze na Evie z powagą.
- Nikt nie będzie wiedział. Im dłużej będziemy mogli ukrywać twoją ciążę, tym lepszych pracowników znajdziemy. Zastosujemy każdy środek bezpieczeństwa. Zadbamy o to, by w królestwie było spokojnie... dla niego. Naszego dziecka.

Evangeline Harland · 2020-08-07 21:56:37

Pokiwałam spokojnie głową i opuściłam nasze dłonie w dół, jednak nie puściłam jego nadgarstka, wciąż zaciskałam na nim palce.
- Oświadczymy to, gdy nie będzie dało się już ukryć faktu - mruknęłam, wydymając lekko wargi. - To najlepsza strategia - przytaknęłam, wzdychając cicho. - Spodziewałam się takiego rezultatu rozmowy, ale jak zwykle nie umiałam sobie poradzić z przewidzeniem samej rozmowy. Nie ma schematu. - Pokręciłam nosem. - Rzucamy w siebie błotem na zmianę z głaskaniem się po głowie - zauważyłam. - I wiesz co jest najgorsze w tym wszystkim? Że mi się to podoba - wyznałam, śmiejąc się krótko.

Mikhail Harland · 2020-08-07 22:04:30

Uniosłem lekko jedną brew, na granicy śmiechu i kpiny.
- A co podoba ci się bardziej? Głaskanie po głowie, czy obrzucanie błotem? - parsknąłem szczerze, patrząc ciepło na swoją królową. - Tylko szczerze, na spotkaniach rady najczęściej rzucamy do siebie nożami, niż błotem - skrzywiłem się, spuszczając na chwilę wzrok na rękę, którą cały czas trzymała. Potem znów spojrzałem na wampirzyce, która nagle zdawała się być znacznie bliżej. Skończyliśmy ciężką rozmowę, o bardzo ciężkich sprawach. To chyba normalne, że czuliśmy potrzebę... oddechu. Tak, lekka rozmowa, drażnienie się, żartowanie, nieco testowania granicy erotycznej... Wampirzy dzień przed kolacją.

Evangeline Harland · 2020-08-07 22:09:28

- Słowa stają się znacznie ostrzejsze, gdy zaczynasz pierdolić głupoty i chcesz zdobywać wszechświat. Ktoś musi cię odciąć z tych sznurków fantazji i sprowadzić na ziemię - zauważyłam, wywracając oczami. Powoli przesunęłam też palce po jego nadgarstku na dłoń i ścisnęłam ją z pewnością. Potem jednak wypuściłam, odsuwając ręce. - Lubie rzucać w ciebie błotem podczas kłótni, sprawia mi to niesamowicie dużą satysfakcję, ale kiedy tak rozmawiamy jak teraz... Głaskanie po główkach mi nie przeszkadza. - Wzruszyłam ramionami.

Mikhail Harland · 2020-08-07 22:26:19

- "Nie przeszkadza" - powtórzyłem ze zmarszczonymi brawami, woląc przemilczeć to, że raczej to lubiła niż akceptowała. Ja wiedziałem swoje. Mimo wszystko, gdy puściła moją rękę, odsunąłem się kawałek, próbując pozbierać myśli.
- A więc to wszystko? - upewniłem się. - Jesteśmy w miarę zgodni i... Kiedy tylko będziesz się czuła gotowa, możemy zacząć starać się o dziecko - podsumowałem, skinąwszy głową.

Evangeline Harland · 2020-08-07 22:29:38

- Powiedzmy, że już jestem gotowa - mruknęłam, uśmiechając się słabiej niż zazwyczaj ale był to całkiem szczery uśmiech. - I myślę, że jest całkiem dobry moment na rozpoczęcie - dodałam, uśmiechając się szerzej. Złap haczyk, Mikhail, złap go...! - A że jest to niemal sprawa wagi państwowej... - Wzruszyłam ramionami. - Uważam, że powinniśmy się nią zająć niezwłocznie - zaznaczyłam.

Mikhail Harland · 2020-08-07 22:34:22

Zagryzłem wargę kłem, a choć opiekunowie zawsze mówili mi bym tak robił, ja niemal zawsze tak robiłem, kiedy czułem narastającą ekscytację. Wziąłem w dłonie kieliszek swój i Evangeliny, wracając do niej, do barierki.
- Rozumiem... W końcu masz rację, poważna sprawa wagi państwowej... - przyznałem i zatrzymałem się tuż przy jej twarzy, tak, że nosami i ustami stykaliśmy się o siebie, czując przyśpieszające ciśnienie i głębsze oddechy. - Choć poważniejsza sprawa dzieje się w moich spodniach, gdy tylko przyjrzałem się twojej sukience, jest naprawdę urzekająco wyzywająca. Jestem pełen podziwu królowo - wyznałem, podając jej do rąk jej kieliszek. - Sala z wielkim łożem, twoja komnata seksu, czy może najbliższa sypialnia...?

Evangeline Harland · 2020-08-07 22:40:18

- Skoro masz za dużo w spodniach... - Przerwałam, by upić niespiesznie parę łyków krwi z kieliszka. Oblizałam zmysłowo wargi, uśmiechając się wyzywająco do króla. - To myślę, że najbliższa sypialnia będzie najwygodniejszą opcją - szepnęłam, mocząc znów wargi we krwi, tym razem jednak zamiast je oblizać, zbliżyłam twarz do twarzy Mikhaila. - Dziś mam ochotę na ostry seks z tobą, a nie na zabawę w moim pokoju - wyszeptałam, nie tracąc z nim kontaktu wzrokowego, za to na pewno traciłam przy nim wszystkie zdrowe zmysły. Szaleństwo. - Zapewne przystajesz na tą propozycję bardzo... ochoczo. - W końcu skończyłam mówić i złączyłam nasze usta w pocałunku, pozwalając mu posmakować krwi na moich wargach.

Mikhail Harland · 2020-08-07 22:50:50

Wolną dłonią ochoczą przyciągnąłem królową do siebie, by nie odsunęła swoich ust od moich, nawet na milimetr. Nie chciałem długo przerywać pocałunku, nasze wargi idealnie się znały, dopasowywały... Już nasze pocałunki były głodne siebie, a my dopiero zaczynaliśmy się rozgrzewać. Gdy się odsunęliśmy wypiłem do dna swój kieliszek, a stróżka krwi spłynęła po kąciku moich ust. Evangeline czym prędzej zlizała mi tą cenną kroplę straty, a na spojrzałem na nią pełen podziwu za ten pełen erotyzmu gest.
- Bardzo chcę ci zrobić dobrze... żebyś aż dygotała z rozkoszy - szepnąłem w jej usta, a nasze ciała już przez ubranie na siebie reagowały. Widziałem wyginające się w łuk plecy Evie i jej unoszącą się pierś. - Potrzebna ta sypialnia...

Evangeline Harland · 2020-08-07 22:55:36

Zaśmiałam się, odstawiając prawie pusty kieliszek krwi na barierkę.
- Pilnie potrzebna, chcę już tych wszystkich przyjemności, o których mi tak słodko szepczesz - oświadczyłam, jeszcze jeden raz go całując. Nasze języki przez chwilę wędrowały pomiędzy jego ustami, a moimi, a gdy się już naprawdę mocno zaczęliśmy nakręcać odsunęliśmy się od siebie. Złapałam Mikhaila mocno za nadgarstek i z wampirzą siłą oraz szybkością pociągnęłam go w stronę wejścia do zamku.

Mikhail Harland · 2020-08-07 23:16:14

Nawet nie zauważyłem kiedy znaleźliśmy się w sypialni, ale przywykłem, że ze zmotywowaną Evangeliną mogłem niemalże teleportować się po całym pałacu. A tym razem oboje byliśmy naprawdę nieźle zmotywowani. Niedługo zajęło nam zrzucenie z siebie ubrań, natomiast długa droga była przed nami w łóżku.
Nie wiem co nas łączyło. Evie powiedziała kiedyś, że nie nazywanie tego jest bezpieczniejsze i wierzyłem w to. Bardzo wierzyłem. Wierzyłem każdemu jej słowu... Cholera. Oczywiście nie rozmyślałem o tym podczas seksu. Nasz seks był wysoce absorbujący i nadzwyczaj dobry. Dlatego myślałem o istocie tych uczuć dopiero gdy leżeliśmy, gdzieś nad ranem w łóżku, delektując się ciszą i spełnieniem opływającym nasze ciała. Uśmiechałem się nieznacznie pod nosem.
- Jestem cały w malinkach i drobnych zadrapaniach - zauważyłem. - Myślę, że już nie musisz mnie oznaczać, wszyscy wiedzą do kogo należy król - zaśmiałem się cicho.

Evangeline Harland · 2020-08-07 23:25:48

Parsknelam, unosząc się nieco do góry na jednym łokciu, a głowę opierając na dłoni i przyglądając mu się uważnie.
- A nie pomyślałeś o tym, że może lubie cię oznaczyć tak dla własnej przyjemności i satysfakcji? - odparłam pytająco, parskając zaraz śmiechem. - Lubię to robić - powiedziałam głosem o kilka tonów niższym. - Zostawiać po sobie ślady na twojej skórze - dodałam dla wyjaśnienia. Uśmiechnęłam się szeroko, spoglądając z góry na Harlanda. - I będę to robić nawet jeśli cała wyspa będzie wiedziała, że jesteś mój.

Mikhail Harland · 2020-08-07 23:37:46

Zaśmiałem się gardłowo i ująłem ją, przewracając ją przez siebie na bok.
- A ja nawet całkiem lubię jak mnie znakujesz. Byle kołnierzyk zasłaniał - zaśmiałem się, całując ją przeciągle. - Ja... W sumie cię nie znakuje. Chyba wpadłabyś w szał... - uśmiechnąłem się słabiej. - Jesteś silna i niezależna... Ledwo znosić to, że statut króla jest nieznacznie nad twoim... - Mówiłem cicho, niemalże głośno myśląc.

Evangeline Harland · 2020-08-08 08:30:58

- Odkąd pamiętam, byłam święcie przekonana, że zdominuję swojego męża - mruknęłam, odpowiadając na jego słowa i szeroko się uśmiechnęłam. - Miałam zamiar być najokropniejszą żoną, byle by tylko mieć kontrolę nad wszystkim - dodałam, całując Mikhaila po szczęce. - A gdyby mój mąż się za bardzo stawiał... - Zaśmiałam się krótko. - Wiesz, że doskonale znam masę sposobów, by przekonać wszyztskich do swojego zdania - zauważyłam, przechodząc do jego ust i zagryzajac jego wargę.

Mikhail Harland · 2020-08-08 13:02:04

Zamruczałem gdy zagryzła moją wargę i pocałowałem ją przeciągle. Tacy już byliśmy, Evangeline gryzła, a ja całowałem i mam wrażenie, że znajdywaliśmy w tym jakiś chory, złoty środek.
- Osobiście nie czuję się zdominowany... Ale może jestem i o tym po prostu nie wiem? - zmarszczyłem brwi zamyślony. - Może jakimś swoim sprytnym sposobem już mną władasz? Choć albo ten sposób jest tak sprytny, że wszystkie moje decyzję są twoimi, albo... Nie zdominowałaś mnie, bo nie musiałaś... - zagryzłem wargę podekscytowany atmosferą, naszą rozmową... Nami.

Evangeline Harland · 2020-08-08 13:15:52

- Zapewne chcesz usłyszeć ode mnie w pełni szczerą odpowiedź, a ja wolałabym powiedzieć coś złośliwego - mruknęłam z rozbawiebiem, skubiąc wargami jego szyję. - Mogłabym z tobą walczyć w otwartej wojnie i mogłabym za wszelką cenę próbować cię pokonać - zaznaczyłam, unosząc się nieco do góry, by móc ogarnąć wzrokiem całą jego twarz. - Ale w którymś momencie poznawania ciebie... - Wzruszyłam lekko ramionami. - Po prostu zrozumiałam, że nie muszę zużywać energii na tą wojnę. Mamy wiele innych wojen do wygrania, więc wolę oszczędzać siły na inne walki. Z tobą wolę się droczyć - podsumowałam, uśmiechając się złośliwie i szczypiąc Mikhaila po żebrach.

Mikhail Harland · 2020-08-08 13:22:10

Syknąłem, choć zaraz uśmiechnąłem się, bo na każde szczypnięcie przychodził pocałunek w szyję. Zabawna... Była taka... Taka...
- Ze mną nie walczysz. Wolisz się droczyć - powtórzyłem po niej rozbawiony leciutko. - Czyli walczyć na sali obrad, czasem czymś we mnie rzucić, innym razem co raz trzepnąć mnie szpadą po tyłku jak się odwrócę... - wampirzyca zachichotała dumna z siebie. - A czasem w ramach droczenia pieprzyć się ze mną, aż jęk obudzi wszystkich w dzień - ostatnie słowa niemal szeptałem w jej ucho, które pocałowałem długo i dokładnie, przygryzając jej płatek.

#21 2020-08-07 21:18:50

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#22 2020-08-07 21:30:27

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#23 2020-08-07 21:42:09

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#24 2020-08-07 21:49:55

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#25 2020-08-07 21:56:37

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#26 2020-08-07 22:04:30

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#27 2020-08-07 22:09:28

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#28 2020-08-07 22:26:19

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#29 2020-08-07 22:29:38

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#30 2020-08-07 22:34:22

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#31 2020-08-07 22:40:18

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#32 2020-08-07 22:50:50

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#33 2020-08-07 22:55:36

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#34 2020-08-07 23:16:14

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#35 2020-08-07 23:25:48

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#36 2020-08-07 23:37:46

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#37 2020-08-08 08:30:58

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#38 2020-08-08 13:02:04

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#39 2020-08-08 13:15:52

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

#40 2020-08-08 13:22:10

Odp: Mały Pasożyt Harland - Evangeline i Mikhail

Stopka