Wampirzy dwór królewski

Mikhail Harland · 2020-06-02 09:50:53

- Myślę, że jestem i napalony i żądny ruchu - mruknąłem, starając się nanieść poprawki o których mówiła Evie. Nie mniej chyba właśnie to zmęczenie fizyczne, było odprężające po zmęczeniu psychicznym, jakiego padałem ofiarą przez wiele wiele ostatnich tygodni. Wyżywałem się być może na niewidzialnym wrogu, obwiniałem go i zadawałem kolejne uderzenia, starając się jednocześnie oczyścić umysł.
Starałem się ignorować Evangelinę chodzącą i obserwującą moje ruchy i próby rozpracowania najwygodniejszej taktyki i metodyki ruchów. Dla siebie. Nią starałem się nie przejmować, odganiać myśli od wampirzycy. Chyba za dużo wolego czasu uderzało mi do głowy.

Evangeline Harland · 2020-06-02 10:59:20

Pomysł z szermierką był niesamowicie trafny. Mikhail zaangażował się dosyć mocno i to chyba pomogło mu odpocząć od ostatnich wydarzeń. Nie mówię, że szermierka wyleczyła go z dziwnej żałoby po stracie dziecka, ale na pewno pomogła w wypoczynku psychicznym, którego brakowało naszej dwójce równie mocno.
Przez ponad tydzień najczęściej mogłam spotkać Mikhaila w sali treningowej. Pokazałam mu najpotrzebniejsze ruchy i zaglądałam od czasu do czasu, by powytykać mu wszystkie błędy. Nie denerwował się, ale widać było w oczach przebłysk gniewu. Może nie byłam najlepszym nauczycielem, ale byłam jedynym, którego póki co miał pod ręką.
- Jesteś wypoczęty? - zapytałam, gdy o zmierzchu zasiedliśmy do śniadania.

Mikhail Harland · 2020-06-02 11:14:52

- W miarę - przyznałem się szczerze, jedząc spokojnie śniadanie. - Wysypiam się przynajmniej, to uznaję już za bardzo duży sukces - dodałem, kiwając głową. Spojrzałem na Evie z zamyśleniem. - Czy możesz mi zdradzić co się dzieje w naszym królestwie? Chciałbym wiedzieć, dla większego komfortu. Czuję, że zaniedbuję za wiele spraw zostawiając je doradcą...

Evangeline Harland · 2020-06-02 12:09:01

- Panuje nad tą garstką doradców, którzy nam zostali - zapewnilam go ze spokojem w głosie. - W państwie póki co bez zmian, niestety. Sytuacja wciąż jest niestabilna. Wieści roznoszą się głównie w stronę południa, jakby ktoś bardzo nie chciał, by dotarły bardziej na północ - wyjaśniłam, spoglądając na Mikhaila. - Minęły niecałe dwa tygodnie. Północ to bałagan na większą skalę.

Mikhail Harland · 2020-06-02 13:00:30

- Wiem, wiem... Boję się, że wysyłanie jakiegokolwiek posłańca w tamte strony skończy się dla niego misją samobójczą - dodałem z westchnieniem kiwając głową, myśląc nad rozwiązaniem tej niewygodnej sytuacji. - Należy wierzyć, że bankiety jakie urządzą wampiry w końcu przyczynią się do rozwiązania tej sytuacji - przyznałem, ale zaraz napotkałem też wzrok Evangeliny. - Dobrze, dobrze, szermierka - jęknąłem, rozumiejąc, że mam przestać myśleć o tym. - Spróbuję jeszcze boksu - dodałem burknięciem. - Może jak będę się jeszcze bardziej męczył to... nie wiem - mruknąłem upijając herbatę z krwią. Połączenie ziołowe czarodziei i ich krew, niesamowicie smaczne do śniadania.

Evangeline Harland · 2020-06-02 13:37:39

- Nie chodzi mi o to, byś kompletnie przestał o tym myśleć. Sęk w tym, by stworzyć stosowny bilans między sprawami państwa, a własnymi. - Wzruszyłam ramionami. - Niedługo będziesz znów bardzo potrzebny, Mikhail. Jestem tego pewna, tak samo doradcy, z którymi rozmawiam co dzień. - Odłożyłam sztućce i popatrzyłam na króla, unosząc brwi. - Ale póki co, twoje nerwy są zbędne. Nie rozumiem, zresztą jak zwykle, po co tak się tym przejmujesz. Zżywasz się ze sprawą... - Zrobiłam krótką pauzę gdy wpadła mi jedna myśl do głowy. - Czy to wciąż ma podłoże osobiste? Chodzi o Caspera? - zapytałam wprost.

Mikhail Harland · 2020-06-02 13:46:43

- Chodzi o mnie - oświadczyłem, nie patrząc na wampirzyce. - Jestem królem. Zawsze byłem księciem i to jest jedyny powód mojego istnienia, być królem. Bez tego jestem nikim, nie mam życia. Od zawsze były tylko kochanki i królestwo, nie ma w tym kogoś takiego jak Mikhail. Jestem królem i to jest moje życie. Tylko po jestem i tylko tym jestem. Bez tego, bez bycia władcą... Nie ma mnie - skrzywiłem się. - Nie jestem niczym więcej, Evie. Ty miałaś życie, inne plany, własne marzenia. Mi nigdy nie pozwolono - dodałem, po raz pierwszy nazywając ją tak na głos. No cóż, cztery lata małżeństwa.
Odchrząknąłem i trzymając kubek odsunąłem się od stołu.
- Straciłem apetyt - wyjaśniłem, ruszając do wyjścia.

Evangeline Harland · 2020-06-02 14:00:56

Zmarszczyłam brwi, wbijając wzrok w swój kieliszek z krwią i kapką alkoholu (może nie najlepsze połączenie do śniadania, ale przecież nikt mi nie zabroni). Były 3 rzeczy, pierwszą z nich było to, że ostatnimi czasy Mikhail mówił mi więcej niż mogłabym się po nim spodziewać, po kimkolwiek spodziewać, otwierał się przede mną. Drugą było to, że zaraz po tym zamykał się na wszystkie spusty i rezygnował z rozmowy, nie robił tak nigdy wcześniej. A trzecia rzecz... Jak on mnie nazwał do cholery?
- Ja ci teraz pozwalam, ba, ja ci teraz nawet nakazuję. Więc na krew naszych wrogów, uspokój się! - warknęłam, nawet się na niego nie oglądając. - Na jakiś sposób próbuję ci... Pomóc. Nie widzisz tego? - fuknęłam. Wzięłam głęboki oddech i stosunkowo spokojnie wróciłam do jedzenia. - Przekaże wszystkim, że wracasz do pracy. Zamknij się w gabinecie i bądź sobie tym królem - podsumowałam rozzłoszczona.

Mikhail Harland · 2020-06-02 14:08:13

Zatrzymałem się przed drzwiami i obróciłem się do Evangeliny z wahaniem.
- Dziękuję - oświadczyłem szczerze i spokojnie. - Wiem, że się starasz, wiem, że nie tego chciałaś. Wiem, że pewnie ostatnią rzeczą której teraz chcesz to niańczenie króla... - westchnąłem i pokręciłem głową. - Nie ogłaszaj jeszcze niczego. Jeszcze przez jakiś czas... Pobędę nikim - skwitowałem, krzywiąc się nieznacznie. Wahając się z wyjściem z sali, jakbym bardzo chciał jeszcze spędzić czas z wampirzycą.

Evangeline Harland · 2020-06-02 14:18:13

- Tylko ty decydujesz kim jesteś - mruknęłam, wciąż nieco go ignorując. Upiłam trochę krwi z kieliszka. - A skoro uważasz się za nic, to nie dziw, że właśnie taki się stajesz - podsumowałam niewzruszona jego złym humorem. No, może mnie to aż tak bardzo byłam obojętna.

Mikhail Harland · 2020-06-02 14:22:52

A może już dawno stałem się nikim? Jak stać się kimś? Czy ktokolwiek uważał mnie za kogoś? Czy istniała jakaś możliwość przeprowadzenia wywiadu jak poddani oceniają swojego króla? Westchnąłem w końcu i po prostu opuściłem komnatę jadalną, by przebrać się i odwiedzić salę do ćwiczeń. Dziś nie miałem ochoty ani na szermierkę, ani na boks... może zwykła medytacja i udanie się wgłąb swojego umysłu będzie lepszym pomysłem w trakcie moich zwątpień egzystencjalnych.
Właśnie tego nie chciałem dla naszego dziecka... Nie chciałem by był kolejnym wyprodukowanym królem. Może uda się to kiedyś zaradzić... Sam nie wiem, wszystko wydawało mi się teraz takie...
Potrzebowałem tej medytacji. Spokoju i rozluźnienia. Zdecydowanie.

Evangeline Harland · 2020-06-02 14:56:56

Po śniadaniu poszłam do biblioteki, chciałam sięgnąć po jakieś księgi, dotyczące wilków, ale tak jak wcześnie powiedział mi Mikhail, nasze księgi niewiele mówiły o tej rasie. Znalazłam za to kilka ksiąg czarodziejów, jednak one były zapianie w ich języku i nie byłam wstanie niczego rozszyfrować, ale zaczęłam przyglądać sobie obrazki, których było całkiem sporo. Gdy skończyłam oglądać pierwszą z ksiąg opuściłam bibliotekę i poszłam w stronę sali treningowej.
Bezgłośnie wśliznęłam się do środka, ale mogłabym nie wydawać z siebie żadnych dźwięków jednak Mikhail słyszał moje myśli.
- Nigdy nie byłam dobra w medytacji - mruknęłam, podciągając sukienkę i siadając naprzeciwko niego. - Ty tak od śniadania? - zapytałam dla upewnienia się.

Mikhail Harland · 2020-06-02 15:04:18

- Tak - odpowiedziałem nieco zachrypniętym głosem, od milczenia przez tak długi czas. Odchrząknąłem nieco, nie otwierając na razie oczu. - Odkąd byłem dzieckiem byłem potężnym wampirem, na miarę rodziny królewskiej. Jednak nie radziłem sobie z tą mocą. Medytacja bardzo pomogła mi opanować moje myśli i moje moce - wyjaśniłem. - Staję się też znacznie silniejszy dzięki niej... Mogę wejść do twoich myśli, mogę sprawić byś mi służyła... - mówiąc to tylko zmarszczyłem brwi. - Choć całkiem silna bariera stoi na tej drodze. Byłaś... W bibliotece?

Evangeline Harland · 2020-06-02 15:26:20

- Po co pytasz, skoro już wiesz - powiedziałam, wywracając oczami. Usiadłam po turecku, przyglądając się twarzy Mikhaila. - Szukałam informacji o wilkach. Nie mam pojęcia czemu, chyba uznałam, że nie mogę być gorsza od ciebie w czymś tak banalnym jak wiedza o wilczej kulturze

▼Ukryta wiadomość

Dlatego poszłam szukać ale gówno znalazłam - podsumowałam. - Znaczy... Znalazłam trochę naszych zapisów, przejrzałam je, nie wczytując sie jakoś bardzo póki co. Przeglądałam za to z zaciekawieniem księgi czarodziejów. I właściwie to zastanawiałam się skąd je mamy. Kapłani nam je przekazali, czy kiedyś im je odebraliśmy?

Mikhail Harland · 2020-06-02 15:31:55

- To moja kolekcja. Kiedyś kiedy pewien ambasador czarodziej przybył na nasz dwór w sprawie badań. Wypytywałem go w nieskończoność o jego inne odkrycia - wyjaśniłem, nadal nie otwierając oczu. - Nie wiem czy miał mnie dość, czy tak bardzo ucieszyła go istota, która podziela jego ciekawość ale obdarował mnie kilkoma albumami. Kilka egzemplarzy wysyłał później. Mam trzy części, o czarodziejach, o wilkołakach i do wampirach, której nigdy nie ukończył - wyjaśniłem. - Jednak wszystkie są w jego języku. Mówiłem ci, po to nauczyłem się języka magów - dodałem spokojnie. - Mogę ci pomóc i nieco przetłumaczyć...

Evangeline Harland · 2020-06-02 15:37:34

- Mógłbyś. Zapewne czarodziej zdecydowanie mocniej zagłębił wiedzę o tych śmierdzących kund... - Wywróciłam oczami. - No o wilkach. - Westchnęłam ciężko. - Jeśli mogę posiadać tą wiedzę, to chcę tego. Dodatkowe informacje mnie nie skrzywdzą, najwyżej trochę zanudzą albo zniesmaczą - podsumowałam, zagryzając wargę. - Otworzysz ty wreszcie te oczy? - zapytałam pretensjonalnie. - Czuję się totalnie ignorowana - zaznaczyłam, wzdychając ponownie.

Mikhail Harland · 2020-06-02 15:57:03

Uchyliłem w końcu powiekę, uśmiechając się rozbawiony.
- To naprawdę fascynujące czytać o ich kulturze. Albo kulturze czarodziei, albo nawet naszej własnej, spisanej przez kogoś bezstronnego - przyznałem, otwierając oboje oczu. - Kiedy żyjesz całe życie zamknięty w tych murach... Te książki były zbawienne - przyznałem szczerze. Przetarłem twarz rozglądając się po sali. - Wezmę sobie butelkę krwi i możemy się spotkać w bibliotece, zgoda?

Evangeline Harland · 2020-06-02 16:25:43

- Właśnie z niej wróciłam, no ale dobra. To idę tam i czekam na ciebie - podsumowałam, podnosząc się z ziemi. - Na moje własne kły, na co ja się sama piszę - wymamrotałam bardziej do siebie, wychodząc z sali treningowej i wracając do biblioteki. A po drodze poprosiłam służącą oby przyniosła nam coś do przekąszenia, bo z góry wiedziałam, że pewnie minie nas pora obiadowa.

Mikhail Harland · 2020-06-02 16:30:53

Ubrany w bardzo swobodne, czarne lniane spodnie i koszulę, z butelką krwi pod w dłoniach wszedłem do biblioteki. Evangeline, leżała na leżance, zapatrzona w ciemną noc. Uśmiechnąłem się lekko i usiadłem w swoim ulubionym fotelu, przy kominku, który dziś wyjątkowo był wygaszony. Noc była dość ciepła.
- Wyciągnęłaś wszystkie tomy, które miały na okładce wilka? - zaśmiałem się cicho, odszukując moją ulubioną starą księgę. - O, to jest jeden z dzienników - westchnąłem, odstawiając butelkę na stół.

Evangeline Harland · 2020-06-02 16:39:36

- Wyciągnęłam wszystkie, w których były informacje o innych rasach - poprawiłam go i uniosłam się do pozycji siedzącej. - Trochę się przy tym napracowałam, więc pozwolisz, że póki co nie będę sprzątać tego bałaganu - dodałam, podnosząc się i podchodząc bliżej Mikhaila. - Mówiłam poważnie, nie będę gorsza od ciebie. Muszę tylko wiedzieć czego mam się uczyć - oświadczyłam, siadając w fotelu naprzeciwko męża. - Tylko nie myśl sobie, że mnie to jakoś bardzo ciekawi, nigdy nie będę przekonana do wilkołaków.

#201 2020-06-02 09:50:53

Odp: Wampirzy dwór królewski

#202 2020-06-02 10:59:20

Odp: Wampirzy dwór królewski

#203 2020-06-02 11:14:52

Odp: Wampirzy dwór królewski

#204 2020-06-02 12:09:01

Odp: Wampirzy dwór królewski

#205 2020-06-02 13:00:30

Odp: Wampirzy dwór królewski

#206 2020-06-02 13:37:39

Odp: Wampirzy dwór królewski

#207 2020-06-02 13:46:43

Odp: Wampirzy dwór królewski

#208 2020-06-02 14:00:56

Odp: Wampirzy dwór królewski

#209 2020-06-02 14:08:13

Odp: Wampirzy dwór królewski

#210 2020-06-02 14:18:13

Odp: Wampirzy dwór królewski

#211 2020-06-02 14:22:52

Odp: Wampirzy dwór królewski

#212 2020-06-02 14:56:56

Odp: Wampirzy dwór królewski

#213 2020-06-02 15:04:18

Odp: Wampirzy dwór królewski

#214 2020-06-02 15:26:20

Odp: Wampirzy dwór królewski

#215 2020-06-02 15:31:55

Odp: Wampirzy dwór królewski

#216 2020-06-02 15:37:34

Odp: Wampirzy dwór królewski

#217 2020-06-02 15:57:03

Odp: Wampirzy dwór królewski

#218 2020-06-02 16:25:43

Odp: Wampirzy dwór królewski

#219 2020-06-02 16:30:53

Odp: Wampirzy dwór królewski

#220 2020-06-02 16:39:36

Odp: Wampirzy dwór królewski

Stopka